niedziela, 8 czerwca 2008


Mam taką prośbę, proszę nie wmawiać ludziom, wbrew wszelkiej logice i doświadczeniu, że kupno wielkiego telewizora zachęci kogokolwiek do czegokolwiek innego niż siedzenia przed telewizorem. Oprócz picia piwa. I chrupania chipsów. Gdyby tak nie było, to amerykanie by byli najbardziej wysportowanym narodem świata. I najszczuplejszym.

HD + kablówka = siedzenie w domu.

HD + Wii = to inna sprawa.

Brak komentarzy: